Nasza Kajka z oknami i podbitką
Trochę to trwało, ale doczekaliśmy się okien w domku :) Kolorystycznie idealnie się wkomponowały, warto było dopłacić za kolor... Z największych okien nie pościągałam jeszcze naklejek, ponieważ są świeżo zamontowane i nie wolno :)
Front (strona północna):



Ściana wschodnia:

Tył (południe):
Jeszcze ściany we wnęce na górze trzeba ocieplić i zaciągnąć klejem...


I strona zachodnia (w granicy działki) okna mleczne nieuchylne:

Zostały jedynie drzwi i będzie można uznać domek za zamkniety :)



Czy będzie funcjonalnie? Myślę, że tak, ale przekonamy się o tym za jakiś czas:)





:)







Komentarze